"Gangnam Style", koreańskiego piosenkarza PSY, to obecnie najczęściej klikany utwór w internecie. Obejrzało go ponad 250 milionów osób, a 2,5 miliona z nich polubiło - dzięki temu klip trafił do Księgi Guinessa jako najczęściej lajkowane nagranie serwisu YouTube. Gangnam Style tańczą już na całym świecie: w centrach handlowych, na miejskich placach, a nawet w szkołach. 29 września zatańczą w Katowicach, gdzie będzie kręcony polski teledysk do hitu PSY.
Utwór "Gangnam Style" pobił rekord świata. Klip do przeboju koreańskiego piosenkarza trafił do Księgi Guinessa jako najczęściej lajkowane nagranie serwisu YouTube. Poprzedni rekord należał do teledysku "Party Rock Anthem" grupy LMFAO. Klip PSY, który naprawdę nazywa się Park Jae Sunga, polubiło 2,5 miliona internautów. Dziennie odtwarza go 6 milionów osób. Światowe media piszą o globalnym fenomenie. "Gangnam Style", który zadebiutował w połowie lipca i cały czas pnie się do góry. Jest obecnie numerem jeden na iTunes w 31 krajach - w tym sklepie internetowym kupiło go więcej osób niż wcześniejszy hit, "We Never Getting Back Together" amerykańskiej piosenkarki Taylor Swift.
Nawet ostatni przebój Justina Biebera "As Long As You Love Me" został pokonany przez Koreańczyka. Utwór PSY ma też na koncie nominację do MTV Europe Music Awards dla najlepszego teledysku i 11 listopada zmierzy się w tej kategorii z takimi gwiazdami jak Rihanna czy Lady GaGa. W swojej kampanii prezydenckiej wykorzystał go kandydat republikanów Mitt Romney, a Samsung w swoich reklamach.
Taniec jak ujeżdżanie konia
"Dni gorączki na punkcie Biebera minęły" - zawyrokowały amerykańskie media, a menadżer idola nastolatków, Scooter Braun, niedawno podpisał z PSY kontrakt.
Jego nowy podopieczny od tego czasu wystąpił w najbardziej popularnych telewizyjnych show w USA, gdzie nie tylko śpiewał, ale i wykonywał swój taniec przypominający ujeżdżanie konia. I właśnie ta charakterystyczna choreografia, to sprawczyni międzynarodowego sukcesu "Gangnam Style" - jej ruchy powtarzają miliony ludzi w najróżniejszych hołdach, flash-mobach czy parodiach.
Dlaczego świat bawi się akurat przy hicie, który nagrany jest w języku koreańskim i nawet jego nieskomplikowany tekst nie jest zrozumiały dla ludzi poza Koreą?
Atutem jest banalnie prosta, pełna bitów chwytliwa melodia z gatunku K-pop, czyli mieszanki electropopu, dance i współczesnego rhythm and bluesa. Tytuł piosenki został zaczerpnięty od nazwy dzielnicy Gangnam w Seulu, porównywalnej z hollywoodzkim Beverly Hills, a wykonawca ironizuje w niej m.in. na temat współczesnego lansu. Dlatego teledysk do "Gangnam Style" został nakręcony w sposób przerysowany i z dużym przymrużeniem oka.
Wokalista razem z innymi ludźmi wykonuje w klipie specjalnie ułożony układ choreograficzny - m.in. wykonuje rękoma ruchy niczym ujeżdżanie konia i podskoki z dłońmi opartymi na biodrach, którymi potem wywija na wzór "młyna".
Polska też tańczy "Gangnam Style"
Gdy Britney Spears na swoim profilu społecznościowym wyznała, że marzy, by nauczyć się choreografii podpatrzonej w teledysku, Koreańczyk osobiście dawał jej lekcje kroków tańca w programie "The Ellen DeGeneres Show", który jest jednym z najpopularniejszych talk-show w USA. Podczas swoich koncertów fragmenty "Gangnam Style" wplotły też inne gwiazdy: Katy Perry, Nelly Furtado i Maroon 5.
Po nich gorączka tańca ogarnęła nie tylko sławy - do przeboju Koreańczyka tańczy się w centrach handlowych, na miejskich placach, a nawet w szkołach. W Internecie są setki filmów z nagraniami flashmobów i parodii w stylu Gangnam, które również osiągają rekordowe wyniki oglądalności.
Do tego fenomenu dołączyli również Polacy. 20 października w Warszawie ma się odbyć flashmob, na którym kilka tysięcy chętnych na raz zatańczy do muzyki PSY.
Wcześniej - bo 29 września - zrobią to Ślązacy, którzy będą tańczyć na centralnym placu w Katowicach. Całość będzie nagrywana przez profesjonalną ekipę, która stworzy polski teledysk "Gangnam Style".
ŹRÓDŁO TVN24
A wy macie zamiar wybrać się do Katowic lub Warszawy by zatańczyć Gangnam Style? :3
*O*
OdpowiedzUsuńw takich chwilach cieszę się, że mieszkam w Warszawie~! Gangnam style, nadciągam!
Mii
W takich chwilach zazdroszczę Warszawiakom. Ja mam baaaaaardzo daleko i nie uda mi się w żaden sposób dostać na zatańczenie tego publicznie.
UsuńAle od jakiegoś czasu planuję swoją własną wersję Gangnam Style :).
"We Never Getting Back Together" amerykańskiej piosenkarki Taylor Swift. = hitt? Co za szmira! Ludzieee oc wy słuchacie. No widze że nic fajnego :/ . Never ja może i bym zatańczyła jak te dzieczyny ale nie na wizji a jak już to co Psy wyrbi to sory nie mam tyle (odwagi/głupoty/ZZZzzzzz!!hjfbhjf ufea?)
OdpowiedzUsuńNie słucham Taylor Swift, Justina Biebera i Miley Cyrus czy jak im tam i nigdy tego nie słuchałam. Tekst jest wklejony z TVN24 jak napisałam w źródle posta. I w Ameryce owszem jest to wielki hit.
UsuńCo do tańczenia publicznie to czemu nie! Skoro tyle osób to zrobi to ja bym z chęcią też spróbowała!
Ja bym spróbowała ale z pudłem na głowie jak słynny kartonik od LAMFAO ^^ Hhhaa - nie no ja się wstydzę. A mam iść z koleżaną i Wietnamczykami do klubu - hmm umiem tańczyć ale w towarzystwie się krępuję ^^ i ogółem w klubie nie byłam i nie powinnam bo głuchnę na jedno uchoo (piszczy mi jak jest włączony odkurzacz i takie wysokie dźwięki) T.T - boję się tego. W żartach sb mówię że mam chorobę Ayu - ale to kiepskie pocieszenie :/ .
UsuńW Poznaniu też ma być flash mob na koniec września.
OdpowiedzUsuń:o nie wiedziałam
UsuńJeee? Ja bd 29 w Poznaniu ok: 11/12h :P
UsuńCzemu wszystkie flashmob'y tak daleko? Chętnie wzięłabym w tym udział. Teledysk mnie rozwalił i jak nic będzie prześladował najmarniej tydzień. A ta choreografia mimo braku skomplikowanych ruchów powoduję falę radości we mnie. xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuza
Zawsze wszystko odbywa się w dolnej części Polski. Ja mam najbliżej do Niemców tylko xd.
UsuńTeż bym wzięła udział. Ale dla mnie to nic straconego jeszcze nie jest ;). Zawsze można się zabawić i zrobić taki filmik ze znajomymi!
W Szczecinie sie niestety nic nie dzieje jesli chodzi o takie fajne imprezki kulturowe ;c niestety... a chetnie zielabym w takim flashmobie udzial. przeciez uklad do GS to nic strasznego ;)
UsuńOjj Szczecin to duże miasto i było już tam kilka flashmob'ów :3 Wiem, bo mam tam rodzinę. Jest wiele ciekawych koncertów, castingi to Mam Talent, You Can Dance i innych show z TV. Więc serio, chciałabym tam mieszkać.
UsuńTylko szkoda tego Gangnam Style, że aż tak daleko ;/. Lecz nikt nie powiedział, że nie można zrobić swojego :3.
Nielegalne też fajne.
nigdzie nie jade, nie ma w poblizu :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, wiemm... ;/
UsuńE tam... Lubię Gangnam style, ale bez
OdpowiedzUsuńprzesady żeby do Wa-wy jechać _^_
Kolejna wielka (może troszkę dłuższa)
moda na coś. Przeminie prędzej, czy
później (__^__)"
Warszawa oczywiście, że jest za daleko jak się mieszka w górnych rejonach Polski, ale żeby zabawić się i zatańczyć Gangnam nie trzeba nigdzie wyjeżdżać ;)
UsuńDzięki Gangnam Style wiele osób miało okazję zapoznać się po raz pierwszy z koreańskim popem. Zapewne część z nich zainteresuje ten gatunek na troszkę dłużej. Oby tak dalej. Fighting:) P.S zgadzam się z powyższym komentarzem, zawsze można zatańczyć w domu przed lustrem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa przerobiłam ganam style na wersję świąteczną
OdpowiedzUsuń