To będzie taka notka ogólna.
Muszę się troszkę wytłumaczyć z mojej długiej nieobecności T_T.
Ale zanim będę gadać o mnie zacznę od spraw związanych z blogiem.
Przeglądałam historię i doszłam do wniosku, że jestem jeden rok online :)
Pierwszy mój post datowany jest na 09.07.2012, więc
Wszystkiego Najlepszego MoeKyuna.blogspot.com ^^
Na pisaniu spędzałam bardzo dużo czasu, ale było warto...
zorganizowałam kilka konkursów,
zrobiłam kilka tutoriali,
filmików które niestety wykasowałam ;_;,
było dużo kultury, gotowania...
... ale najważniejsze jest to, że poznałam wiele wspaniałych osób w tym czasie :)
Dziękuję Wam za wszystkie subskrypcje, komentarze i wiadomości na mailu!!
Kolejny rok czas zacząć.
Mimo, że nie korzystałam z bloga, to można było
znaleźć kilka ciekawych zdjęć i aktualizacji na moim facebook'u.
W tych czasach prawie każdy ma telefon, który łączy się z internetem,
dlatego łatwiej i szybciej kontaktowałam się z wami przez fanpage'a.
Możecie znaleźć tam ciekawe zdjęcia, głosowania, troszkę prywatnych postów..
często też potrzebuję Waszej opinii :)
Link do strony to:
https://www.facebook.com/MoeKyuna
mam też Instagram: "MoeKyuna"
i mniej używany Twitter z tą samą nazwą co powyżej.
W tych czasach prawie każdy ma telefon, który łączy się z internetem,
dlatego łatwiej i szybciej kontaktowałam się z wami przez fanpage'a.
Możecie znaleźć tam ciekawe zdjęcia, głosowania, troszkę prywatnych postów..
często też potrzebuję Waszej opinii :)
Link do strony to:
https://www.facebook.com/MoeKyuna
mam też Instagram: "MoeKyuna"
i mniej używany Twitter z tą samą nazwą co powyżej.
Teraz powiem czemu mnie aż tak nie było.
Czekała mnie daleka przeprowadzka...
Nie, nie do innego miasta, tylko do innego kraju^^.
Moich rzeczy było aż tyle, że do tej pory nie mam wszystkiego.
Mam nowe mieszkanie (na tą chwilę bez kuchni ;_;),
i niestety mama już mi nie wypierze rzeczy i nie ugotuje obiadu,
więc wszystkie obowiązki domowe spadły na mnie.
Dodatkowo pracuję więc czas dla mnie strasznie się skurczył.
uh uh..
Jednak wróciłam. Postanowiłam, że nie zostawię bloga i
więc wszystkie obowiązki domowe spadły na mnie.
Dodatkowo pracuję więc czas dla mnie strasznie się skurczył.
uh uh..
Jednak wróciłam. Postanowiłam, że nie zostawię bloga i
poświęcę mu więcej czasu, dlatego, że mam jeszcze kilka rzeczy,
o których chciałabym napisać i które chciałabym zrobić :)
Od kilku miesięcy jestem adminką na pewnej stronie.
Na razie nie powiem na jakiej :P
Dowiecie się w kolejnym poście,
choć pewnie część z was już się domyśla.
Niemniej jednak tą stronę też zaniedbałam przez sprawy prywatne,
a jest ona dla mnie ważna, więc tam też powoli powracam.
To tyle na dziś^^
Spodziewajcie się postów na blogu w najbliższym czasie ;)
To ja składam urodzinowe życzenia i trzymam kciuki, abyś pozostała z nimi jak najdłużej! ♥
OdpowiedzUsuńDziekuję ^^.
UsuńSzkoda że tak dawno Cie nie było jednakże ciesze sie z powrotu ^^
OdpowiedzUsuńNom, życie różnie się układa.
UsuńAle najważniejsze, że wróciłam :P hehe
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakże się cieszę, że wróciłaś. Martwiłam się, że nas zostawiłaś.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w przeprowadzce!
Jeśli można wiedzieć, do jakiego kraju wyjeżdzasz?;d heheh
Nieee co ty^^.
UsuńMiałam tylko inne rzeczy na głowie,
ale wciąż byłam myślami na blogu.
I już się przeprowadziłam :)
A dokładnie żyję sobie teraz po drugiej stronie Niemiec.
Gratuluję rocznicy (^_^)
OdpowiedzUsuńDziękuję^^ :)
Usuńno to witaj z powrotem ;)
OdpowiedzUsuńa jaki to tajemniczy kraj :D??
OdpowiedzUsuńDobze, że do nas wróciłaś. :) I wszystkiego naj z okazji roczka bloga^^
OdpowiedzUsuńWitam ponownie i gratuluje :) Chetnie poczytam więcej Twoich wpisów ^^
OdpowiedzUsuńGratulacje^^ Oh, kochana jak Ty bez kuchni wytrzymasz?? I mamusia nie pomoże... >.< Można wiedzieć do jakiego kraju się przeprowadziłaś? Mam nadzieję, że dobrze będzie Ci się w nim żyło :D No i ciesze się, że wreszcie do nas powróciłaś! Powitalny hug ^_^ Pozdrawiam :***
OdpowiedzUsuńAww *.* hug back xoxo
UsuńI mam mikrofalówkę i czajnik xD To zawsze coś. Kuchnia przyjedzie za miesiąc.
A przeprowadziłam się do Niemiec. Szkoda, że nie Japonia xD
Ooo, w końcu notka ^^ jesem ciekawa co to za kraj, no i oczywiście nie mogę się doczekać kolejnej notki, bo niestety jestem z tych co się nie domyślają co to za strona :P Fajnie że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci i życzę siły woli abyś sobie z tym wszystkim poradziła :) Ja też się przeprowadzam za dwa tygodnie, co prawda niedaleko ale też już nie będzie mamusi ;p Będziemy mogły się wymieniać problemami i robić sobie porady ^^
OdpowiedzUsuńOjj bez mamy jest ciężko, zwłaszcza na początku^^
UsuńŻyczę wytrwałości i powodzenia i przeprowadzce!
Moekyuna wróciła ! :o a ja już traciłam nadzieję, nie odchodź już !!
OdpowiedzUsuń:3 zostanę jak najdłużej.
UsuńHurrrrrrrrrrraaaa! :3
OdpowiedzUsuń100 lat ^^
Uhaaa chciałabym tylu tylko dożyć xD
UsuńAle dziękuję!
Tyle słodkich gifków ;_;
OdpowiedzUsuńBo się stęskniłam i mam dużo miłości do okazania :33
UsuńJeju, wróciłaś <33 Jak dobrze.
OdpowiedzUsuńTe Twoje gify <3
Tanjoubi Omedetou! Spóźnione, ale zawsze ;p Powodzenia ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
W każdym bądź razie cieszę się że wróciłaś ! Witam spowrotem i mów co u ciebie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
jej ciekawie ciekawie^^ Się działo jak widać. Mnie też nie było długo znowu zaległości. Jeny :0
OdpowiedzUsuń