Dziś mam dla was kolejny przetłumaczony przepis na Koreański, wyśmienite danie :).
Ale zacznę od wytłumaczenia słowa w nagłówku.
Nazwa Nuhbiani pochodzi z kształtu mięsa. Ludzie tak nazywali
coś, co zostało pokrojone płasko i ma krępy kształt, "nuhboot, nuhboot".
Gwarantuję, że pokochacie to danie jeśli lubicie wołowinę.
Jest to dość proste do wykonania.
Więc do dzieła!
(^_^)
Czas przygotowania: 20 minut
Czas pieczenia: 10 minut
Składniki
900g polędwicy wołowej pokrojonej w paski
3 łyżki pokrojonych drobno orzechów włoskich
Do marynaty
1/2 szklanki sosu sojowego
3 łyżki miodu lub 1/2 miodu i 1/2 cukru
2 łyżki wina ryżowego
1/2 utartego kiwi
1/2 startej cebuli
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
3 ząbki czosnku, drobno posiekane
1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
2 łyżki oleju sezamowego
dostaniemy, to przepis zmodyfikowałam pod Polskie warunki.
Potrzebna nam będzie polędwica wołowa, ale
Potrzebna nam będzie polędwica wołowa, ale
Bierzemy dość ostry nóż i uderzamy w nasze mięso
uważając, aby go za mocno nie ponacinać.
Pokrój swoje mięso w plastry według własnego uznania :).
Nie muszą być prostokątne jak na zdjęciu.
Nie muszą być prostokątne jak na zdjęciu.
Połącz wszystkie składniki marynaty.
Rozprowadź sos równomiernie po wszystkich plastrach wołowiny.
Odczekaj 25-30 minut, aby mięso przeszło tym wspaniałym aromatem.
Czekając posiekaj drobno orzeszki włoskie. Oryginalnie w przepisie
jest, aby użyć orzechów piniowych, ale w Polsce raczej
się z nimi nie spotkałam ;). Jeśli jednak je masz, wykorzystaj je!
Czas, aby podpiec wołowinę! Umieść kratkę nad blaszką wyłożoną folią
(łatwiej się później sprząta). Na dnie spryskaj masłem w sprayu
lub po prostu nałóż zwykłe masło łyżką
(w piekarniku spokojnie się ono roztopi).
Połóż plastry na szczycie stojaka.
Umieść w rozgrzanym piekarniku
(lub grillu zwykłym lub elektrycznym).
Temp piekarnika to 180'C.
Podpiekaj kawałeczki mięsa około 4 minut.
Uważaj, aby ich nie spalić!
Odwróć na drugą stronę i podpiekaj również 4 minuty.
Zbierz trochę sosu, który wytopił się podczas pieczenia mięsa
i nasmaruj je pędzelkiem...
Daje to połysk i mięso będzie wtedy wilgotne.
Przestaw mięso na talerz i posyp je orzechami.Jako dodatki do mięsa najlepsze są:
ryż
szpinak
fasola
lub
pikantna mizeria
....
również w stylu koreańskim!
Jak będę mieć troszkę więcej czasu to dodam przepisy
na znakomite sałatki koreańskie.
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie!
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze i
wybaczcie, że od pewnego czasu lekko zaniedbuję
bloga, ale obiecuję się zmienić ^^.
Chciałabym dodawać dla was nowe posty co 2-3 dni.
Chciałabym dodawać dla was nowe posty co 2-3 dni.
jedzonko-love :*
OdpowiedzUsuńmi też podpadło do gustu :3
Usuńświetnie to wygląda! :D chcialabym sprobowac
OdpowiedzUsuńJest smakowite!
UsuńMam nadzieję, że spróbujesz i sama się o tym przekonasz ;)
Coś czuję, że jutro ja robię obiad XD
OdpowiedzUsuńPodziel się swoją opinią o ile zrobisz takie danie proszę ;)
UsuńI życzę powodzenia!
mmmm *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis! Wygląda i brzmi bardzo smacznie. Myślę, że jak będę mieć czas wolny, to spróbuję to zrobić : )
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka, uwielbiam mięsko ^^
OdpowiedzUsuńZ przepisu raczej nie skorzystam,bo nie jem mięsa,ale może moja mama się skusi ^^
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda. Zawsze tego chciałam zobaczyć jak to smakuje ^^ Koniecznie muszę sobie zrobić ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana na moim blogu http://loralook.blogspot.com/2012/11/tag-liebster-blog.html ;)
OdpowiedzUsuńOmnomnom. Zdecydowanie jestem mięsożercą. :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować (^w^ ) Widzę, że danie
OdpowiedzUsuńtypowo mięsne, więc powinno zasmakować
mojemu boyfriendowi! (bo ten to nic innego
tylko mięcho =_="" )
wygląda smakowicie : D
OdpowiedzUsuńOjej ale zrobiłam się głodna ^^ Napewno spróbuje je przygotować *_*Tylko postaram się nie spalić kuchni :D
OdpowiedzUsuńWygląda tak cudownie, że jestem obśliniona. ;> Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda! ^3^
OdpowiedzUsuńOrzechy piniowe widziałam nawet swego razu w biedronce, powinny być w dużych marketach stawiam na TESCO przy Słowiańskiej bądź na Kaufland. :)
OdpowiedzUsuńPewnie w Kauflandzie jak się wchodzi zaraz po prawo za owocami. Tego tam mają pełno.
UsuńW Tesco jeszszce nie widziałam (Górczyńska), a przy Słowiańskiej nie sprawdzałam, bo zawsze nie po drodze. xd
Wyszły cudowne! Była u mnie na obiedzie Minister Kultury Obwodu Kaliningradzkiego (LOL) xppppp i nie mogła wyjść z podziwu <(^.^)>
OdpowiedzUsuńProszę o więcej takich przepisów! <3
Postaram się jak tylko znajdę więcej czasu poza pracą ^^
UsuńPozdrawiam ciebie i również Panią Minister ;)
Naprawdę wspaniały przepis, skorzystam z niego przy najbliższej okazji, bo efekt nie tylko wygląda wspaniale, ale szybko się je robi. Dziękuję :3
OdpowiedzUsuń